Publikowanie artykułów jest możliwe po podpisaniu zgody na przeniesienie licencji na czasopismo.
Na skraju architektury tworzonej przez architektów zawsze istniało zjawisko architektury ludowej. Stanowiło ono nie tyle przeciwieństwo architektury uznawanej za wybitną, co nurt architektury toczący się niezależnie własnym rytmem i życiem.
Określa się je mianem wernakularnego, z łaciny „vernaculus” oznaczający „rodzimy, ojczysty”. Określenie to nie wyczerpuje jednak złożoności zjawiska; jest bowiem różnica pomiędzy architekturą wernakularną i samym zjawiskiem wernakularyzmu, a przede wszystkim neowernakularyzmem, czy też architekturą projektowaną współcześnie na tradycyjnych wzorcach, również nazywaną neowernakuarną.
Uznaje się powszechnie, iż architektura wernakularna to „architektura bez architekta, anonimowa, powstająca bez projektu, wpisana w tradycję społeczności i będąca sumą doświadczeń budowlanych, funkcjonalnych i estetycznych przekazywanych z pokolenia na pokolenie”. Kwestią pozostaje, czy określenie „powstająca bez projektu” oznacza, iż powstała ona historycznie bez projektu co czyniłoby ją wernakularną, czy nadal współcześnie powstaje w taki sposób, co musi stanowić o jej neowernakularności.
Polscy teoretycy i historycy architektury pojmują pojęcie architektury wernakularnej na różne sposoby; Adam Miłobędzki wskazuje na lokalną tradycję budowlaną i użycie miejscowych materiałów, a Joanna Fiett lokuje ją pomiędzy architekturą prymitywną a autorską, kładąc nacisk na aspekt powielania i odtwarzania pewnego pierwowzoru uznanego za dzieło sztuki. Żadne z tych autorów nie zajmuje się, a tym bardziej nie ocenia, wartości architektury neowernakularnej z uwzględnieniem jej wtórności, uznając ją za prawie równie autentyczną co jej wernakularny wzór.
Architektura wernakularna – rdzenna, kopiując wzór historyczny postrzegany jako dzieło sztuki, sama jednak na takie miano nie zasługuje, tym bardziej więc na miano dzieła sztuki nie zasługuje architektura neowernakularna, nie odmawiając jej wartości artystycznych, historycznych i niewątpliwego uroku.
Nie wnikając w niuanse uważa się bezzasadnie, że architektura wernakularna to po prostu tradycyjne budownictwo regionalne, a uznając że powstało jako praca autorów bez przygotowania akademickiego, uważa się wernakularyzm po prostu za kierunek swobodnie czerpiący z architektury wernakularnej, bez drobiazgowego wyodrębniania wernakularyzmu „konserwatorskiego” oraz „interpretatywnego” neowernakularyzmu. Pierwszy z nich to jednak nic innego jak kontynuacja działań poprzednich pokoleń, to jest podtrzymywanie i wykorzystywanie tradycyjnych rozwiązań i materiałów, drugi jednak zakłada dostosowanie architektury wernakularnej do nowych funkcji i potrzeb, a tym samym czyni z niego architekturę neowernakularną.
Proweniencja przeważającej części architektury wernakularnej na terenie Europy środkowej, w tym i obecnych terenów Polski, była szwajcarska (alpejska) i jej dotyczy niniejsze opracowanie.
Pod koniec XIX wieku, a więc nieco później niż w przypadku alpejskiej architektury wernakularnej, nastąpił na terenie zaborów rozwój architektury podmiejskiej, realizowanej przez M. E. Andriolli’ego w okolicach Warszawy w latach 1880-1890 w ramach ruchu wilegiatury, jednak o odmiennym niż alpejski pierwowzorze. Choć miała w sobie koloryt alpejskich kurortów, czerpała wzorce raczej z architektury daczy z okolic podmoskiewskiej Wiatki, gdzie M. E. Andriolli przebywał na zesłaniu.
Zakres wpływu, jaki na nią wywarła alpejska architektura wernakularna stanowi odrębne opracowanie autora.
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Publikowanie artykułów jest możliwe po podpisaniu zgody na przeniesienie licencji na czasopismo.